a dziś

|
Ninka upadła, w zasadzie - dzień jak codzień, upadek jak każdy inny, ale po tym płacz był inny, no i się okazało, że pękła kość :(
Bidulka się napłakała, nacierpiała, ale już jest lepiej! Rączka unieruchomiona i liczymy, że szybko dojdzie do siebie!


2 komentarze:

Maria pisze...

Oj bidulka :( U dzieci pekniecia szybko sie (na szczescie)zrastaja .Buziaki dla malej :))

Fiona pisze...

mam nadzieję, że już nie boli i szybciutko się zagoi!
buziaki dla Ninki!

Prześlij komentarz