O innych rzeczach jak np sprzątanie, pranie, zakupy, segregowanie góry niepotrzebnych rzeczy, wymyślanie kolorów na ściany, wyborach płytek, paneli czy mebli itp nawet nie wspominam...
W tym wszystkim jeszcze dmucham ponton, bo moja córka ma kaprys żeby w nim posiedzieć, robię samolot z papieru a poźniej wycieram wodę, która się wylała podczas malowania farbami...
i tak dzień za dniem... :-)
2 komentarze:
śliczne Maleństwo:)
świetne Maleństwo!
Poton powiadasz - oj ma Ninka pomysły i wyobraźnie:)
Co wyborów wzorów i kolorów współczuję. Jestem świeżo po i mam dość na ...kolejnych 10 lat:)tym bardziej, że nie wszystkie efekty moich wizji mi odpowiadają
Prześlij komentarz