a już myślałam, że dziś szycie mi nie wyjdzie, ale jednak ;-) rzutem na taśmę się udało, skończyłam poszewkę, druga też już prawie, prawie... ;)
początki tej poszewki też były już daaaawno, to resztki w kolorach szarości, czerni i bieli - zszyte, a teraz oprawione :)
efekt mi się bardzo podoba, muszę ją jednak wystawić na sprzedaż - może znajdzie nowy domek :)
i zdjęcia:
Miłego wieczoru! :)
Lista najlepszych książek pierwszych 25 lat XXI wieku
5 tygodni temu
1 komentarze:
świetna!!! Bardzo mi sie podobaja takie "resztkowe" zszywanku:)
Prześlij komentarz