Małe zmiany :)

Znowu wygląd bloga przestał mi się podobać... ja tak niestety mam więc szybko go zmieniłam,
wydaje mi się, że jest lepiej ;-)

Od poniedziałku szkoła - w zasadzie ten semestr chyba będzie przyjemny, bez anatomii, praktycznie bez wielkiej nauki... Tylko jedne z zajęć będzie prowadził mój gin - będzie ciekawie :-).

A jeszcze ponarzekam! Była już prawie wiosna? Świeciło wczoraj słońce? Było cieplutko? No było... i już nie jest, bo dziś śnieg sypie i mroźno...ehh

Maluchy dziś w przedszkolu - będzie bal przebierańców, stroje już od dawna czekały a co drugi dzień było pytanie: czy to już??
Strojami będziemy się chwalić PO, bo zdjęć wspólnych Matka nie zrobiła ;-)